Ósma Dywizja Piechoty im. Bartosza Głowackiego
(19.08.1945 - otrzymała nazwę "Drezdeńskiej")
Formowanie:
Formowanie rozpoczęto rozkazem Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego nr 8 z 20.08.1944 r. będący rozwinięciem rozkazu dyrektywy Sztabu
Generalnego Armii Radzieckiej nr Org /1/3117 55 z dnia 12.08.1944 r. Dywizja powstawała w rejonie miejscowości Mordy i Siedlce w sierpniu i
wrześniu 1944 r. Weszła w skład 2 AWP.
Dowódcy
28.08.1944 - 05.09.1944 - płk. Wasyl Gulida
06.09.1944 - 20.11.1944 - płk Jan Iwanczura
21.11.1944 - do końca wojny - płk Józef Grażewicz
Zastępcy do spraw liniowych:
04.09.1944 - 10.09.1944 - płk Ignacy Robb - Narbutt
25.01.1945 - do końca wojny - ppłk Franciszek Berezowski
Szef sztabu:
28.08.1944 - do końca wojny - ppłk Teodor Rajewski
Dowódcy pułków:
32 Budziszyński Pułk Piechoty:
dowódca:
09.1944 - 03.1945 - ppłk Feliks Kondracki
03.1945 - do końca wojny - mjr Juliusz Hibner
34 Budziszyński Pułk Piechoty:
dowódca:
28.08.44 - do końca wojny - ppłk Stanisław Pluto
36 Łużycki Pułk Piechoty:
dowódca:
04.09.1944 - do końca wojny - ppłk Mikołaj Kiryluk
37 Łużycki Pułk Artylerii Lekkiej:
dowódca:
09.1944 - 01.1945 - ppłk Siergiej Sawicki
01.1945 - 02.1945 - płk Grzegorz Wasiliew
02.1945 - do końca wojny - ppłk Grzegorz Skorobogatow
11 Łużycki Samodzielny Dywizjon Artylerii Samobieżnej:
dowódca: mjr Aleksiej Sawoskin
Zaprzysiężenie:
Przysięga odbyła się w dniach 21, 22, i 23 pażdziernika 1944 roku w m. Mordy, Pruszyn oraz Siedlce.
Sztandar:
Brak informacji na temat sztandaru dla dywizji choć prawdopodobnie takowy posiadała.
32 Pułk Piechoty - ufundowany przez miejscowe społeczeństwo wręczono w Mordach dn. 22.10.1944 r.
34 Pułk Piechoty - wręczono po zakończeniu wojny.
36 Pułk Piechoty - wręczony 26.12.1945 r. przez społeczeństwo powiatu i miasta Lesko.
37 PAL - ufundowany przez mieszkańców Skierniewic wręczony w 1945 r.
Nazwy i odznaczenia:
Rozkazem NDWP nr 180 z dn. 19.08.45 r. dywizja otrzymała miano "Drezdeńskiej".
Rozkazem NDWP nr 295 z dn. 28.08.45 r. nadano:
8 DP - imię Bartosza Głowackiego oraz udekorowano Krzyżem Grunwaldu III klasy,
36 pp, 37 pal, 11 sdas - nazwę "Łużyckich",
32 pp i 34 pp - nazwę "Budziszyńskich".
Skład dywizji:
Dywizję zorganizowano na podst. etatu strzeleckiej dywizji gwardii Armii Radzieckiej nr 04/500.
Początkowe numery pułków to 22, 23, i 24 pułki piechoty. Następnie zmieniono numery pułków, być może przyczyną była chęć zachowania
kolejnej numeracji pułków w poszczególnych dywizjach. Ostateczny skład dywizji to:
- 32 pułk piechoty
- 34 pułk piechoty
- 36 pułk piechoty
- 37 pułk artylerii lekkiej
- 11 samodzielny dywizjon artylerii samochodowej (18 lutego przybyły wraz z załogami radzieckie 20 i 23 baterie marszowe
oraz dwa wozy z 28 baterii pod dowództwem kpt. Jana Iwanisowa. Sformowano z nich 11 sdas, na dowódcę którego
wyznaczono szefa artylerii 32 pp mjr A. Sawoskina)
- batalion szkolny
- 19 samodzielny batalion saperów
- 10 samodzielny batalion medyczno - sanitarny
- 8 samodzielna kompania zwiadu
- 12 samodzielna kompania obrony chemicznej
- 13 samodzielna kompania łączności
- 14 samodzielna kompania transportowo - samochodowa
- 15 piekarnia polowa
- 8 szpital weterynaryjny
- pluton dowództwa artylerii
- warsztat mundurowy
- 3063 stacja pocztowa.
Stan osobowy kilkakrotnie się zmieniał co wynikało z konieczności dostosowania etatu radzieckiego na potrzeby WP, choć różnice były
niewielkie. Ostatecznie dywizja liczyła ponad 11 390 żołnierzy.
Jednostka formowała się na bazie komunistycznego zgrupowania partyzanckiego w sile około 1200 ludzi "Jeszcze Polska nie zginęła" dowodzonego
przez płk. Roberta Satanowskiego. Niektóre żródła podają, że był on przez krótki okres dowódcą 8 DP, ale w/g mnie nominacji takiej
oficjalnie nie było. Zresztą z byłymi partyzantami wystąpiły problemy. Z powodu nie uregulowania kwestii odznaczeń, awansów, przybycia na
kierownicze stanowiska obcych oficerów oraz odwołaniem R. Satanowskiego, znacznie pogorszyło się morale co spowodowało dwie duże dezercje
z bronią w ręku. Najpierw zdezerterowało 40 żołnierzy z 34 pp, a potem grupa 120 osobowa. Dlatego też na krótki czas, aby wzmocnić
dyscyplinę skierowano na stanowisko z -cy d/s liniowych płk. Robba - Narbutta.
Należy wspomnieć o jeszcze jednej masowej dezercji, która o dziwo nastąpiła już po przysiędze, a nawet po wymarszu na linię frontu.
Nastąpiło to w marcu 1945 r. w Krotoszynie, a konsekwencją były zmiany na najwyższych stanowiskach w 32 pp, a także aresztowania i sąd
polowy.
Polacy stanowili 95,80 % całego stanu osobowego dywizji, korpusu oficerskiego 62,70 %.
Dyslokacje i walki:
Pod koniec stycznia 1945 roku, dywizja wykonała ok. 100 - km. marsz do Warszawy gdzie pełniła służbę garnizonową, pomagała w
rozminowaniu, pracach porządkowych itp. Pod koniec lutego jednostka wymaszerowała w kierunku Bydgoszczy gdzie przybyła 8 marca.
Po przybyciu w rejon Piły, dywizja została przesunięta w rejon Dobiegniew, Bierzwnik, Chłopowo, na której to rubieży zajęła obronę
frontem na wschód i północ po czym została skierowana wraz z całą 2 AWP pod rozkazy 1 Frontu Ukraińskiego.
Od 20.03.45 r. do 29.03.45 r. jednostka przebyła 332 km i osiągnęła rejon koncentracji na północ od Wrocławia wchodząc w skład zewnętrznego
pierścienia okrążenia miasta.
4 kwietnia dywizja rozpoczęła marsz celem obsadzenia linii frontu nad Nysą Łużycką.
11 kwietnia zluzowano oddziały radzieckie.
16.04.45 r. dywizja wraz z innymi jednostkami 2 AWP rozpoczęła forsowanie Nysy. Przełamała obronę nieprzyjaciela opanowując min.
Nieder Neudorf, Horkę,Ödernitz, sforsowała Weisser Schöps i Neu Graben, a później walczyła o Diehsę i Niesky. Następnie odpierała kontrataki
niemieckie z południa, po czym wznowiła pościg w ogólnym kierunku na Drezno.
Wobec niemickich ataków z południa została wycofana na północ od Budziszyna i w dniach 25.04.45 r. - 03.05.45 r. walczyła w bitwie
budziszyńskiej, nie pozwalając nieprzyjacielowi na rorszerzenie włamania i rozbicie 2 AWP. Dywizja wzięła również udział w Operacji
Praskiej, którą zakończyła swój udział w II Wojnie Światowej.
Straty:
W dniach od 16 kwietnia do 12 maja 1945 roku dywizja straciła:
zabitych - 989
rannych - 2385
zaginionych - 275
razem - 3649 żołnierzy.
Opis walk i moja subiektywna ocena:
Pierwszą akcją bojową 8 DP było zdobycie przyczółków na zachodnim brzegu Nysy przez wydzielone oddziały 34 i 36 pp. przed ofensywą, w której
brała udział 2 AWP. Na odcinku 34 pp odniesiono sukces i na przyczółek przeprawiono dwie kompanie, natomiast 36 pp musiał próbować dwa razy
ponosząc przy tym spore staty. Niepowodzenie spowodowane było złym zabezpieczeniem artyleryjskim.
Warto nadmienić, że próby uchwycenia przyczółków miały również swoje złe strony. Niemcy znając już podobny schemat działań i przewidując
ofensywę wycofali część sił z pierwszej transzeji, co zaowocowało ciężkimi stratami na drugiej pozycji obrony i uderzenie w próżnię.
8 DP działała na głównym kierunku dlatego też została silnie wsparta artylerią, bronią pancerną i saperami. 16 kwietnia wojska 2 AWP
rozpoczęły natarcie w ramach Operacji Berlińskiej.
Forsowanie Nysy odbyło się w zasadzie bez większych problemów choć poniesione straty nie były małe. Żle przygotowano zjazdy dla
przydzielonych dywizji czołgów z 16 BPanc. Nie najlepsze było też wsparcie artylerii, ale o tym zadecydowały już raczej błędy na szczeblu
armii. Warto wspomnieć, że 16.04 został ciężko ranny d-ca artylerii 2 AWP gen. Pyrski, a jego szef sztabu płk. Wysokowski nie sprawdził
się na tym stanowisku.
W sumie trzy dywizje piechoty mimo zgromadzenia dużej ilości artylerii, zostały zatrzymane przez jeden umocniony punkt Rothenburg przez pół
dnia. Sytuację naprawiło dopiero przybycie z-cy dowódcy artylerii 1 FU gen. Siemionowa.
Z powodu braku dogodnych podejść do rzeki czołgi 16 BPanc przerzucono mostami sąsiednich 9 DP i radzieckiego 933 pp.
Ogólnie w pierwszej dobie walk dywizja nie wykonała zadań dnia, trzeba jednak podkreślić, że były one nierealne. Przebycie 15 km wobec
silnego oporu wroga to cel zbyt głęboki. Ciekawą decyzję podjął d-ca 36 pp, aby wejść w pas działania 933 pp z 254 DS należącej do 52 A
celem zdobycia Biehain. Zapewne błędne było zbyt szybkie wejście do walki 32 pp (dowódca zdecydowal się na forsowanie wpław) oraz ogólne
błędy w wejściu do boju drugich rzutów. Zahamowanie działań było też spowodowane wolniejszym wykonywaniem zadań przez sąsiadów.
Scentralizowane dowodzenie czołgami było przyczyną złego ich wykorzystania. Bataliony czołgów nie były podporządkowane d-com pułków,
ale dowódcy brygady pancernej i tak np. w drugim dniu walk gen. Świerczewski wycofał dwa bataliony czołgów wspierające 8 DP, o czym dowódcy
pułków dowiedzieli się gdy na ich oczach czołgi odjechały sobie z pola walki. Na szczęście po wprowadzeniu do walki 1 KPanc dywizję
wspomagała 2 BPanc zdobywając razem z 28 pp silnie umocnione Niesky i Diehsa.
Już trzeciego dnia operacji 8 DP została zmuszona do przejścia z natarcia do obrony. Złożyło się na to zagrożenie jakie pojawiło się na
lewym skrzydle armii czyli kontratakującymi od południa oddziałami najprawdopodobniej z 20 DPanc i 72 DP. Trudno ocenić kto popełnił błąd
czy Rosjanie nie zabezpieczając skrzydła 2 AWP czy Polacy zbyt rozciągając siły. Należy przypuszczać, że i jedni, i drudzy goniąc za
sukcesami terenowymi niezbyt oglądali się na boki. Wynikiem tego było odcięcie 254 DP i 7 KZmechGw. od reszty sił 52 A i przebicie się
przez jej pas natarcia, a w konsekwencji uderzenie w lewe skrzydło 2 AWP. 8 DP wzmocniona 5 PCzC, 9 BAPpanc, 28 papanc wraz z odziałami
1 KPanc zwróciła się frontem na południe, aby odeprzeć kontratak Niemców.
Następnie dywizja otrzymuje rozkaz dalszego natarcia i przystępuje do pościgu, a rubież dotychczasowej obrony przekazuje 73 Korpusowi.
Należy tu zwrócić uwagę jak bardzo sztaby od szczebla frontu w dół nie doceniły przeciwnika decydując się na dalsze natarcie mimo sygnałów
o atakach niemieckich z południa.
21 kwietnia 8 DP przechodzi na prawe skrzydło głównego ugrupowania 2 AWP co związane jest z wyprzedzeniem jej przez 9 DP.
Kontynuowano pościg, a że maszerowano przez tereny opanowane wcześniej przez inne jednostki nie napotykano większego oporu. W dniu
następnym sytuacja 2 AWP znacząco się pogorszyła, a nieprzyjaciel atakujący z południa od strony Budziszyna w zasadzie przepołowił armię
na pół. Wobec zerwania łączności radiowej ze sztabem armii poprzez łącznika zostaje wydany rozkaz, aby jeden z pułków ( 34 pp ) został
oddany do dyspozycji sztabowi armii, a reszta dywizji ma zająć obronę ( praktycznie okrężną ) na dotychczasowych pozycjach.
Należy dodać, że oddany do dyspozycji szefa sztabu armii 34 pp musiał bez odpoczynku przebyć trasę ok. 100 km (przy czym zaczął padać
deszcz i popsuły się warunki atmosferyczne ) poprzez teren, w którym zaczęły pojawiać się oddziały wroga.
Po przybyciu 23.04 w rejon Klein -, Gross - Welka bataliony pułku zostały przydzielone do brygad 1 KPanc, a także do ochrony sztabu 2 AWP.
34 pp toczył zażarte walki z atakującymi z kierunku Budziszyna piechotą i bronią pancerną nieprzyjaciela. Cżęściowo został okrążony i w
poważnym stopniu rozbity, ale mimo wycofywania się na południe jego obrona nie pękła.
W wyniku ciężkiej sytuacji 8 DP zostaje skierowana w rejon m. Königswartha na spotkanie z oddziałami radzieckiej 14 DP. Po osiągnięciu
miejscowości Luga, Quoos dywizja połączyła się z 34 pp, który wobec strat przeniesiono do drugiego rzutu. Obronę dywizji wzmocniono3 pm,
3 BPanc, 24 pas, 27 pas, 25 pas, batalionem saperów, 47 i 50 pah, 53 papanc. Miano bronić rubieży Cölln - Jeschütz. Duże wsparcie jakie
otrzymano pozwalało zorganizować rejony przeciwpancerne, ale głównym mankamente obrony był brak sąsiada i możliwość oskrzydlenia.
Uderzenia wyprowadzane w ciągu 26.04 doprowadziły Niemców do wniosku, że polska obrona nie jest zbyt głęboka, a skrzydła są odsłąnięte
wobec czego część sił skierowano na zachód aby obejść polskie linie. Mimo, że obronę 8 DP pogłębiały jednostki 1 KPanc jej pozycje zostały
zagrożone okrążeniem. W porę jednak zorientowano się w niebezpieczeństwioe i cofnięto się o ok. 5 km.
Do 30 kwietnia dywizja prowadziła ciężkie walki obronne nie pozwalając na rozszerzenie się wyłomu przez Niemców.
W dniach 1 -3 maja nastąpiła stabilizacja frontu co pozwoliło oddziałom przeprowadzić niezbędne reorganizacje jak i wchłonąć uzupełnienia.
Ostatnimi działaniami w jakich wzięła udział 8 DP była Operacja Praska. Dywizja miała działać na drugorzędnym kierunku początkowo pozostając
w obronie, a póżniej nacierać wykorzystując powodzenie sąsiadów. Operacja zaczęła się 7 maja 1945. Obrona Niemców była raczej symboliczna,
a głównym problemem stało się poruszanie dywizji w terenie górskim.
Pomimo podpisania aktu kapitulacji przed frontem dywizji napotykano jeszcze opór, a po jego ustaniu kontynuowano pościg, aż do 11.05 kiedy
to zatrzymano się w rejonie m. Libesice - Úštěk. Tu zakończył się szlak bojowy 8 DP w czasie II Wojny Światowej.
Po zakończeniu działań wojennych dywizja obsadzała granicę wzdłuż Odry i Nysy oraz z Czechosłowacją. Prowadziła walki ze zbrojnym
podziemiem polskim i ukraińskim. Ciekawostką jest, że operowała w rejonie Baligrodu i walczyła z oddziałem Żubryda pokazanymi w filmie
"Ogniomistrz Kaleń".
Działania dywizji oceniam pozytywnie.
Wyłączając Operację Praską zawsze działała na głównym kierunku 2 AWP. Najpierw forsując Nysę Łużycką i przełamując taktyczną obronę
nieprzyjaciela, a następnie przechodząc do obrony i pościgu. Jak widać potrafiła działać we wszystkich formach walki.
Najważniejszyn epizodem walk 8 DP było wycofanie jej pod Budziszyn, obrona i zatrzymanie niemieckiego włamania. Dobrze działał sztab jak i
dowódca dywizji. Jednostka w miarę płynnie przechodziła od natarcia do obrony w czasie której potrafiła wyprowadzać kontrataki, a także
oderwać się od nieprzyjaciela nie pozwalając się okrążyć. Choć, w niektórych przypadkach dochodziło do dużych strat to trzeba to złożyć
raczej na karb zadań jakie przyszło wykonywać i zaciętości walk. I tak np. okrążenie sztabu i 3 batalionu 34 pp w - Welka złożyć trzeba
na karb braku sąsiadów, ogólnej słabości obrony zorganizowanej naprędce przez sztab armii i według mnie nie powiadomienia wcale o
wycofaniu się ponieważ sztab armii odszedł w nieznanym kierunku.
Nieżle również pracowało rozpoznanie dywizji na szczeblu taktycznym w ówczesnej bowiem sytuacji wobec bałaganu jaki zapanował meldunki
ze sztabu armii w dół raczej nie spływały i poszczególni dowódcy musieli zdać się na własny zwiad. Ciekawym jest np. organizowanie
z saperów i piechoty grup ppanc wykorzystujących zdobyczną ręczną broń przeciwpancerną i miny.
Myślę, że mimo błędów których nowa wchodząca do boju dywizja nie mogła uniknąć 8 DP zdała swój bojowy egzamin.
Źródła:
Stanisław Rzepski - "8 Dywizja Piechoty".
Kazimierz Kaczmarek - "Druga Armia Wojska Polskiego".
Mieczysław Juchniewicz - "36 Łużycki".
M. Juchniewicz i S. Rzepski - "Szlakiem 34 Budziszyńskiego Pułku Piechoty".
Stanisław Komrnicki - "Regularne jednostki Ludowego Wojska Polskiego. Formowanie, działania bojowe. Organizacja, uzbrojenie,
metryki jednostek piechoty".
|