Karl Hermann Frank

SS-Obergruppenfuhrer
Nr SS - 310 466 (wstapił w dn. 01.11.1938 r.)
Nr NSDAP - 6 600 002
Urodzony - 24.01.1898 r. w Karlowych Vary
Zmarł - 22.05.1946 r. - wyrok smierci, powieszony w Pradze
Promocje:
01.11.1938 - SS-Brigadeführer, (17 stycznia 1939 r. Frank otrzymuje z rąk Himmlera legitymację SS (nr 310 466) a także nominację na
SS-Brgadeführera z zaliczeniem stażu od 1 listopada 1938 r.)
09.11.1939 - z okazji szesnastej rocznicy nieudanego puczu monachijskiego Hitler awansuje Franka na SS-Gruppenführera
20.06.1943 - Hitler mianuje go SS-Obergruppenführerem
Urodził się 24 stycznia 1898 r. w Karlowych Varach w rodzinie nauczyciela szkoły powszechniej.
Po wybuchu I Wojny Światowej, zgłosił się ochotniczo do wojska, jednak z powodu złego stanu zdrowia jego kandydatura została odrzucona.
Nie pozostało mu, więc nic innego jak zdać wojenną maturę i w 1917 r. ukończyć jednoroczny kurs abituriencki w niemieckiej akademii handlowej w
Pradze.
Wkrótce po zakończeniu wojny osiedlił się w Witkowicach pod Ostrawą gdzie czynnie zaczął działać w sportowej organizacji młodzieżowej Wandervogel i
w nacjonalistycznym stowarzyszeniu Böhmerlandbewegung, z którego czołowymi działaczami zawarł bliskie znajomości.
Można, więc przyjąć za pewnik, że Karl Frank już po zakończeniu akademii handlowej uczestniczył czynnie w kampanii politycznej zmierzającej do
rozbicia świeżo powstałej Czechosłowacji. W tym samym czasie zapisał się na wydział prawa na niemieckim uniwersytecie w Pradze, a w 1918 r.
podjął posadę urzędnika w Witkowickich Hutach Żelaza.
W roku 1921 opuszcza Witkowice i zostaje urzędnikiem kolei Duchcowsko-Podmokelskiej. Po formalnym zaliczeniu czterech semestrów ostatecznie
zrezygnował ze studiów prawniczych. W 1923 r. porzuca nudną posadę urzędnika kolei i zostaje praktykantem księgarskim. Dzięki znajomościom w
stowarzyszeniach nacjonalistycznych podejmuje prace w firmie Ericha Matthesa w mieście Hartenstein w Saksonii. Wybór ten nie był przypadkowy,
bowiem wydawnictwo Matthesa służyło bez końca nacjonalistycznym ruchom młodzieżowym. Wydawało ono książki autorów, którzy podobnie jak Frank
przeszli przez organizację Wandervogel.
W 1925 r. Frank ożenił się z niejaką Anną Müller. Z tego związku, który przetrwał piętnaście lat urodziło się dwóch chłopców:
20 stycznia 1926 r. w Karlowych Varach, Harald a 22 kwietnia 1931 r. w Chebie, Gerhard.
W 1926 r. Frank żegna się z Matthesem i wraca do Czech. W Lokciu, w piętrowym domu zakłada małą księgarnie, którą megalomańsko nazywa "Domem Sztuki
i Książki Ziemi Chebskiej". W tym samym czasie rzuca się w wir działalności publicznej. Aby zapewnić rozwój swojej księgarni i wydawnictwu,
nawiązuje bliskie stosunki z miejscowymi stowarzyszeniami niemieckimi oraz z zarządem miejskim. W roku 1929 ze względów handlowych (?), wstępuje
na krótko do lokeckiej organizacji Deutsche Nationalpartei i zostaje kierownikiem wyszkolenia politycznego w tamtejszym Turnvereinie.
Mimo tych zabiegów "Dom Książki i Sztuki" nie prosperuje zbyt prężnie. Z niepomyślnej sytuacji materialnej, w której znalazł się nie tylko z powodu
narastającego kryzysu gospodarczego, ale także na wskutek własnej megalomanii oraz beztroskiego braku odpowiedzialności, ratuje go zawarcie ugody
z wierzycielami. Likwiduje, więc "Dom Sztuki i Książki" w Lokciu i pod koniec 1931 r. przenosi się do Karlowych Varów. Tam także otwiera księgarnie
i wydawnictwo w nadziei, ze interesy pójdą teraz lepiej.
W Karlowych Varach ponownie angażuje się w działalność w niemieckim, nacjonalistycznym towarzystwie gimnastycznym Turnverein, oraz daje się poznać
jako wszechstronny "działacz oświatowy". Przez jakiś czas był także działaczem takich organizacji jak: Kronacher Bund, Bund der Deutschen in Böhnen
oraz Deutscher Kulturverband. Podobnie jak w Lokciu, również i tu staje się stosunkowo znaną i typowo drobnomieszczańską osobistością.
W październiku 1933 r. Frank założył pierwszą grupę terenową SHP (nowopowstałego Sudecko niemieckiego Frontu Ojczyźnianego, założonego przez
Konrada Heinleina) w Karlowych Varach.
W 1934 r. księgarsko-wydawnicza firma Franka chyli się ostatecznie ku upadkowi. Początkowo Frank pracuje w chebskiej centrali SHP w wydziale
propagandy i agitacji. Jednocześnie sprawuje odpowiedzialne stanowisko kierownika okręgu karlowarskiego tej organizacji.
Pozyskiwanie nowych członków do partii Henleina nie sprawia Frankowi żadnych kłopotów. Stopniowo zawiera znajomości z całym sztabem tej
organizacji. Pewnego wieczoru na początku 1934 r. Henlein wezwał Franka do swojego gabinetu i oświadczył mu, że postanowił mianować go od zaraz
kierownikiem wydziału propagandy i agitacji w centralnym kierownictwie partii oraz redaktorem naczelnym czasopisma "Rundschau".
W latach 1933-1934 Frank poświęcił się umacnianiu swojej pozycji w kierownictwie partii a zwłaszcza w zbliżeniu się jeszcze bardziej do osoby
Konrada Henleina. Na początku 1935 r. Sudecko-Niemiecki Front Ojczyźniany był już potężną organizacją. W styczniu tego roku Frank powiadomił
Henleina, że w najbliższym czasie powstanie tysięczna organizacja terenowa partii.
30 kwietnia Front Ojczyźniany zmienia oficjalną nazwę na Sudetendeutschepartei. W tym samym czasie, w wyniku wyborów do parlamentu czeskiego,
Frank z ramienia swojej partii zostaje deputowanym jako poseł z Karlowych Varów, oraz przewodniczącym klubu parlamentarnego Sudetendeutschepartei.
Przeprowadza się do Pragi, rodzinę pozostawiając jednak w Chebie. Działa w komisjach parlamentarnych, opracowuje nową, stanową strukturę partii,
udziela się w Sudetendeutsche Volkshilfe, pisze przemówienia i uczestniczy w przygotowaniu projektu ustawy o narodowości niemieckiej.
Dnia 7 listopada 1935 r. Karl Hermann Frank znowu wchodzi na trybunę parlamentarną. Toczy się dyskusja nad expose ministra spraw zagranicznych
Eduarda Benesa. Frank ostro krytykuje i przeciwstawia się projektowi sojuszu ze Związkiem Radzieckim i daje wyraz obawie, że Czechosłowacja stanie
się bramą wypadową, przez którą bolszewizm wedrze się do Europy. W łonie partii Henlein coraz częściej zwraca się do niego o pomoc w rozwiązywaniu
palących problemów.
Przywódca Sudetendeutschepartei uważa go za godnego zaufania, wiernego i niestrudzonego współpracownika. O umacnianiu się jego pozycji świadczy
również fakt, że już 24 lipca 1936 r. uczestniczył jako przedstawiciel Henleina w tajnym spotkaniu w Ministerstwie Nauki, Wychowania i Szkolnictwa.
Rozmowy dotyczyły sytuacji tej organizacji.
Podczas obrad klubu parlamentarnego tej partii w Bad Ullesdorf w dniach 1 i 2 października 1936 r. Frank zrezygnował z funkcji przewodniczącego
klubu deputowanych i senatorów tej partii. Było to następstwem jego sprzeciwu na usunięcie tzw. Alter-nazi, członków dawnej, rozwiązanej już
DNSAP.
W latach 1936-37 Frank napisał książkę pod tytułem "Sudetendeutsche in Kampf und Not".
Czas ten upływał już pod znakiem dalszego zacieśniania się współpracy między SDP a NSDAP w Rzeszy. Nie ulega wątpliwości, że wiele z tych kontaktów
nawiązano dzięki inicjatywie Franka. Pod koniec 1936 r., Karl Hermann Frank był już człowiekiem numer dwa w partii, tuż za Henleinem, zaś w roku
1937 zostaje już oficjalnie mianowany zastępcą przewodniczącego Sudetendeutschepartei. Od tej pory ma prawo oficjalnie w każdym czasie zwoływać
narady Hauptleiterów i Kreisleiterów, decydowania o sprawach bieżących, udzielania im pozwoleń na podróże zagraniczne, odpowiadał także za dobór
reprezentantów ruchu sudecko-niemieckiego za wystąpienia publiczne w kraju i za granicą. Miał prawo wnoszenia spraw do sądu partyjnego itd.
Na początku kwietnia 1937 r. kierownictwo SDP otrzymuje oficjalne zaproszenie, wystawione dla trzech osób przez Kancelarię Hitlera, do Norymbergii
na tegoroczny zjazd NSDAP. W kilka dni później Karl Frank otrzymuje osobiste zaproszenie od samego Führera.
W nowym 1938 r. sytuacja na terenie Czechosłowacji była bardzo napięta. Kierownictwo SDP było już wtedy pewne, że rozwiązanie jej jest kwestią
kilku miesięcy. Mniej więcej w tym samym czasie Frank wraz z innym członkiem kierownictwa partii Kundtem spotyka się na tajnych naradach z
kierownictwem Słowackiej Partii Ludowej. Celem rozmów było wspólne utworzenie frontu tych dwóch prawicowych ugrupowań, wymierzonego przeciwko
Republice Czechosłowackiej.
8 lutego 1938 r. Frank wybrał się nawet do północnej Słowacji, do Rużomberka aby odwiedzić tam sędziego Andreja Hlinkę. Nie była to oczywiście
wizyta czysto kurtuazyjna. Z Hlinką oraz innymi przywódcami słowackimi omawiane były możliwości utworzenia wspólnego frontu prawicy.
Ta wizyta pozornie niewinna przyniesie owoce w chwili gdy wybije godzina rozbicia Republiki Czechosłowackiej. W tym samym okresie Frank prowadzi
także rozmowy w Budapeszcie a także z przedstawicielami mniejszości polskiej i węgierskiej zamieszkałej na terenach Czech, Moraw i Słowacji.
Nie ma dnia żeby nie uczestniczył w akcjach wymierzonych przeciwko Republice.
26 marca Henlein i Frank zostają zaproszeni do Kancelarii Rzeszy przez Hitlera. Na spotkaniu obecni są także Ribbentrop, Hess oraz Lorenz.
Podczas rozmowy Führer oświadczył, że "ma zamiar wkrótce rozwiązać problem Czechosłowacji". Główną treścią narady było poinstruowanie przywódców
Sudetendeutschepartei, jak powinni postępować w nowej sytuacji w jakiej znalazła się Europa po Anschlussie Austrii.
Według Hitlera powinni oni wysuwać coraz to nowe, a także coraz dalej idące postulaty, które dla rządu czechosłowackiego będą nie do przyjęcia.
Hitler zachęcał Henleina i Franka do tego by domagali się utworzenia w armii czechosłowackiej odrębnych niemieckich pułków z niemieckimi
oficerami i językiem niemieckim jako służbowym.
W dniach 23 i 24 kwietnia 1938 r. Henlein zwołał zjazd partii do Karlowych Varów. Miasto to upatrzono sobie dlatego, że stąd pochodził właśnie
powszechnie już wtedy znany działacz SDP Karl Hermann Frank, który miał też decydujący udział w organizacji i przebiegu zjazdu i który właśnie
tutaj założył pierwszą organizację Sudetendeutschepartei. Zjazd ten miał znaczenie przełomowe dla SDP, ponieważ podczas tego zjazdu Frank i
Henlein zaczęli głośno mówić już o przynależności ich partii do Hitlera i NSDAP. Podczas tego zjazdu obaj zdecydowali się także na wzmożenie
nagonki na Republikę Czechosłowacką, aby dać Hitlerowi pretekst do zajęcia przygranicznego terenu Sudetów.
W drugiej połowie maja 1938 r. Karl Hermann Frank jest już bezspornie człowiekiem numer dwa w Sudetach i to nie tylko jako zastępca Henleina,
ale również jako jeden z najpopularniejszych działaczy SDP.
Tylko w roku 1938, oprócz licznych mniejszych akcji miał za sobą podburzające wystąpienia w Karlowych Varach i Litomierzycach a także spotkania
z Eisenhlohrem i Ribbentropem oraz kierownictwo nad obradami na których uchwalono postulaty karlowarskie.
Był znany jako autor listu do "Daily Telegraph", w którym między innymi potępił czechosłowacką konstytucję. W połowie tego roku bezpośrednio i
pośrednio uczestniczył w opracowywaniu tajnego programu działania SDP. Program ten zwany "Grundplanung O.A." w świetle prawa czechosłowackiego i
międzynarodowego był dokumentem antypaństwowym.
W istocie stanowił on instrukcję do tego jak - raz na zawsze zniszczyć Czechosłowację jako państwo niepodległe. Stwierdzono w nim między innymi,
że rozwiązanie kwestii niemieckiej w Czechosłowacji to nie tylko problem sudecki, ale kwestia istnienia tego państwa w ogóle.
Pod koniec lipca 1938 r. Frank spotyka się z Hitlerem ponownie w tej sprawie, podczas Turnfestu - nazistowskiego święta sportu we Wrocławiu.
We wrześniu zastępca Henleina decyduje się sprowokować incydent w Morawskiej Ostrawie, związany z zatrzymaniem przez władze czechosłowackie
Niemców przemycających broń z Niemiec.
Stało się to bezpośrednią przyczyną zerwania rozmów prowadzonych między SDP a rządem czechosłowackim, który powoli zaczął zgadzać się na daleko
idące ustępstwa względem Sudetendeutschepartei. Zgoda taka była nazistom oczywiście bardzo nie na rękę. 13 września Frank wysyła z Chebu telegram
do premiera rządu czechosłowackiego, w którym stawia ultimatum:
1. Stan wyjątkowy w Czechosłowacji musi być niezwłocznie odwołany.
2. Z wszystkich powiatów, gdzie większość stanowi ludność niemiecka należy wycofać policję państwową.
3. Żandarmeria oraz organy Straży Ochrony Państwa mają ograniczyć się do normalnych funkcji i nie przekroczą swojej
normalnej liczebności.
4. Oddziały wojska nie powinny opuszczać koszar i obiektów czysto wojskowych.
Podczas rozmów Franka, Henleina i Künzla z rządem, domagali się oni także odstąpienia terenów, na których Niemcy stanowią ponad 50 % ludności i
to nie według ówczesnej rzeczywistości ale według stanu z 1918 r.
15 września 1938 r. w górskiej siedzibie Hitlera Berghof, Führer otrzymuje zgodę Chamberlaina oderwania terenów pogranicza od Czech. Frank i inni
członkowie SDP przebywali wówczas w Selbie, ale już następnego dnia zostali wezwani do Hitlera, który powiadamia ich, że z członków FS, bojówek
SDP oraz innych, zdolnych do noszenia broni Niemców sudeckich, którzy uciekli wcześniej z Czech, kazał utworzyć na terytorium Rzeszy formację
zbrojną pod nazwą "Sudetendeutche Freikorps" - SDFK.
Dowódcą tej formacji Kanclerz Niemiec mianował Konrada Henleina, na jego zastępcę asygnując Karla Franka. Po powrocie z kwatery wodza, Frank wydaje
kolejną odezwę nadaną przez radio, w której wzywa Niemców sudeckich do ucieczki za granicę. SDFK ma za zadanie stale niepokoić ludność w strefie
granicznej, dokonywać drobnych wypadów na czeskie posterunki i strażnice oraz prowadzić działania terrorystyczne.
Tylko do 24 września 1938 r. na rozkaz kierownictwa SDFK (głównie na rozkaz Franka) formacja ta dokonała około 300-stu wypadów terrorystycznych
na terenie Czechosłowacji, podczas których zabito około 110-ciu, a raniono 50-ciu obrońców czeskich granic. Ponad 2000 czeskich obywateli
uprowadzono w tym czasie jako "jeńców" do Niemiec i tam uwięziono.
30 września rząd w Pradze przyjmuje warunki ustalone podczas konferencji w Monachium. Tego samego dnia Hitler wyjmuje SDFK spod kompetencji władz
wojskowych, ponieważ tutaj rola tej organizacji się kończy. Przekształcono ją w formację policyjną, podporządkowaną kierownictwu SS oraz szefowi
niemieckiej policji porządkowej Kurtowi Daluege, późniejszemu rywalowi Franka na praskim zamku.
Tego samego dnia Frank otrzymuje rozkaz udania się 1 lub 2 października do Chebu, aby poczynić przygotowania w związku z zaplanowaną tam wizytą
Hitlera. Dnia 10 października zajmowanie czeskiego pogranicza zostało zakończone. Henlein jako Komisarz Rzeszy do spraw terenu Sudetów mianował
Franka swoim zastępcą.
Prawdopodobnie w listopadzie 1938 r. Frank i Henlein otrzymują polecenie przygotowania propozycji rozwiązania problemu czechosłowackiego. Projekt
ten miał być przesłany ministrowi Lammersowi oraz szefowi Sipo i SD Heydrichowi. To na podstawie propozycji zawartych w tym projekcie Hitler,
17 grudnia 1938 r. wydał rozkaz Wilhelmowi Keitlowi opracowania planu ostatecznej likwidacji resztek Czechosłowacji.
17 stycznia 1939 r. Frank otrzymuje z rąk Himmlera legitymację SS (nr 310 466) a także nominację na SS-Brgadeführera z zaliczeniem stażu od 1
listopada 1938 r. i przydziałem do Osobistego Sztabu Reichsführera SS. W tym samym czasie zostaje posłem do berlińskiego Reichstagu.
15 marca 1939 r. Wehrmacht wkroczył na rozkaz Hitlera do Czechosłowacji, natomiast dzień wcześniej Słowacja ogłasza swoją niepodległość. Oznaczało
to rozpad tego państwa a tym samym realizację marzeń SS-Brigadeführera Franka, który z całych sił nienawidził wszystkiego co czeskie.
Po opanowaniu Pragi, Frank został członkiem świty Hitlera, który zdecydował się na podróż do stolicy podbitego kraju.
18 marca 1939 r. Hitler w gmachu hotelu "Imperial" mianuje Konstantina von Neuratha Protektorem Czech i Moraw, natomiast Karla Hermanna Franka
sekretarzem stanu w Protektoracie.
Już 8 czerwca Frank kieruje działaniami odwetowymi w Kladnie, gdzie zastrzelono niemieckiego policjanta. Kroki te były niezwykle surowe:
- zamknięcie wszystkich lokali publicznych,
- strzelanie bez ostrzeżenia do otwartych okien,
- zakaz przebywania na ulicach w godzinach od 20.00 do 5.00.
Miasto miało ponadto zapłacić karę w wysokości 500 000 koron. Aresztowano ponad 300-stu mieszkańców miasta w tym 41 członków rady miejskiej.
100 osób wysłano do obozu koncentracyjnego.
W ostatnich dniach sierpnia przygotowuje zakrojoną na szeroką skalę akcję policyjną, która rozpoczęła się w momencie ataku Niemiec na Polskę.
W tym dniu (1września) Frank rozkazuje zaaresztować na ponad 2000 zakładników z terenów całych Czech.
Znajduje się wśród nich wielu wybitnych działaczy społecznych, polityków, ludzi kultury, artystów itp.
Większość okres do końca wojny spędzi w obozach koncentracyjnych, wielu zginie. Polityka stosowana przez Franka, w tym przymusowa germanizacja,
ograniczenie praw i aresztowanie zakładników prowadza do wzrostu oporu i rozbudowy podziemia.
9 listopada 1939 r. z okazji szesnastej rocznicy nieudanego puczu monachijskiego Hitler awansuje Franka na SS-Gruppenführera ze starszeństwem od
dnia nadania nominacji.
15 listopada w związku z pogrzebem Jana Opletala, zmarłego wskutek ran odniesionych w konflikcie z policja niemiecką, odbywają się w Pradze kolejne
demonstracje. Uczestniczą w nich czescy studenci.
Nazajutrz Frank otrzymuje od Hitlera wezwanie do jego kwatery, gdzie dostaje rozkaz stłumienia wszelkich demonstracji wszystkimi możliwymi
środkami. Późnym wieczorem Frank wraca do Pragi, jedzie prosto do siedziby praskiego gestapo, do pałacu Petschka.
Tam wydaje rozkaz wykonania "nalotów"" na lokale akademickie i aresztowanie wszystkich ich mieszkańców, biorąc w nich osobiście udział.
17 listopada w koszarach na Ruzyni rozstrzelano dziewięciu studentów. Jeszcze tego samego dnia Frank wydaje rozkaz rozstrzelania trzech Czechów
skazanych za drobne zajście a pijanym nazistą. W tym samym czasie z demonstracjami studenckimi solidaryzowały się rzesze robotników czeskich,
w niektórych fabrykach miały miejsce strajki.
W wyniku aresztowań zainicjowanych przez Franka w dniach 28 października i 17 listopada 1939 r. około 1200 studentów zostało wywiezionych do
obozów koncentracyjnych m.in. do Sachsenhausen.
Ze studiów w szkołach wyższych, nie tylko w Pradze, ale również w Brnie, Ołomuńcu i Przybramiu musiało zrezygnować 18 998 osób. Jeszcze pod
koniec listopada i w grudniu Frank nakazuje kolejne aresztowania.
27 stycznia 1940 r. odbywają się w Pradze Dni Formacji SS i policji. Głównym mówcą i organizatorem jest oczywiście SS-Gruppenführer, Wyższy
Dowódca SS i policji w Protektoracie Czech i Moraw oraz sekretarz stanu Karl Hermann Frank.
Na początku marca Frank decyduje o egzekucji dziewięciu czeskich komunistów. 23 marca w odwecie za zastrzelenie dwóch niemieckich celników pod
Damaźlicami, każe aresztować najpierw 46-ściu, a potem dalszych 100 mieszkańców Damaźlic. Wszyscy oni bez zwłoki zostali wysłani do obozu
koncentracyjnego we Flossenburgu.
W czerwcu 1940 r. kapituluje Francja. Frank decyduje się na dokonanie następnego skoku w dziedzinie realizacji planu zniemczenia całego obszaru
Czech.
9 października w biurze Franka w Pradze odbyła się konferencja poświęcona polityce Niemiec na ziemiach czeskich. Podstawę obrad stanowiło
memorandum sekretarza stanu datowane 28 września 1940 r.
Wcześniej Frank zawozi tekst do zaaprobowania Hitlerowi. Memorandum to głosiło, że celem polityki III Rzeszy wobec Czech i Moraw jest całkowita
germanizacja kraju i ludzi. Planowano zgermanizować część ludności czeskiej, reszta miała być wysiedlona lub zlikwidowana. Robotników miano
germanizować przez wywózkę na roboty do Niemiec, przy czym nie pozwolono by im na powrót. Wieśniacy będą częściowo pozbawiani ziemi, częściowo
wchłaniani przez chłopstwo niemieckie.
Właściciele przedsiębiorstw przemysłowych uzyskaliby wszelkie możliwe udogodnienia, jeśli tylko byliby gotowi wyrzec się swojej narodowości.
Gruntownej przemianie musiałoby ulec wychowanie młodzieży. Nauka historii Czech miała zniknąć ze szkół, miejsce jej miałoby zająć wychowanie w
duchu idei przynależności do Rzeszy.
Wyższe uczelnie miałyby zostać zamknięte, potem miano zlikwidować czeskie szkoły średnie i podstawowe. Planowano zniszczyć język czeski przez
zapisywanie na niemiecką listę narodową, temu zaś powinno towarzyszyć stosowanie najsurowszych metod policyjnych. Frank był osobiście bardzo
zaangażowany w realizacji tej zbrodniczej akcji, o czym świadczy fakt, że już w dniach 11 i 12 października melduje się on u Hitlera. Rozmowy
trwają kilka godzin, Führer jako dyrektywę do rozwiązania problemu czeskiego wybiera asymilację i decyduje, że w przyszłości, utrzymując pozory
autonomii, Protektor powinien prowadzić germanizację centralnie.
W lutym 1941 r. dochodzi do aresztowania niemal całego kierownictwa Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Czech, działającej w podziemiu.
Wszyscy na rozkaz Franka zostali zamordowani.
Próbując podsumować cały okres od 15 marca 1939 r. do sierpnia 1941 r. można powiedzieć, że Karl Hermann Frank stał się de facto człowiekiem numer
jeden na ziemiach czeskich.
We wrześniu tego samego roku zostaje on wezwany przez Hitlera do Wilczego Szańca.
Führer oświadcza mu, że Neurath został ostatecznie skompromitowany, partyzantka w kraju krzepnie a opór rośnie, w związku z czym postanowił
zaostrzyć kurs wobec Czechów. Kierowanie Urzędem Protektora Czech i Moraw oddał więc szefowi RSHA Reinhardowi Heydrichowi. Po powrocie z Kętrzyna
Frank wydaje rozkaz aresztowania premiera rządu Protektoratu dr Eliasa.
Już 28 września nowy Protektor przedstawia prezydentowi Hasze dekret o wprowadzeniu cywilnego stanu wyjątkowego.
Dekret ten umożliwił wprowadzenie metod rządzenia Protektoratem o których od dawna marzył Frank.
Tylko w pierwszych dwóch tygodniach rządów tandemu Heydrich - Frank z wyroków sądów doraźnych w Pradze i Brnie rozstrzelano i powieszono 219 osób.
Kilkaset osób (tylko 30 września - 256 osób), przekazano do obozów koncentracyjnych.
1 października wydano wyrok śmierci na byłego premiera rządu Protektoratu gen. inż. Eliasa, który wykonano dwa dni później.
2 października 1941 r. Frank zdecydował o aresztowaniu i śmierci Prezydenta Pragi dr Klapki.
Jako sekretarz stanu i zastępca Protektora wydawał lub zatwierdzał swoim podpisem większość wyroków sądów doraźnych. Pod koniec października
fala terroru nasiliła się jeszcze bardziej. W tym czasie Frank zagroził ministrowi szkolnictwa i oświaty w Protektoracie zamknięciem szkół
średnich i wyższych szkół zawodowych. Na potwierdzenie tych gróźb poleca zamknąć gimnazja w Pehrimowie i Igławie. Zaczyna także w tym czasie
prace nad reformą administracji. Ma ona zapewnić służbę całej gospodarki Czech na potrzeby wojenne III Rzeszy.
4 listopada Hitler odznaczył go osobiście Krzyżem Zasługi I klasy. Frank nie był żołnierzem, nie został odznaczony więc za zasługi wojenne, lecz
za udział w tłumieniu opozycji w granicach Protektoratu. 19 stycznia 1942 r. Heydrich odwołuje stan wyjątkowy i zmienia politykę wobec ludności
czeskiej.
Z inicjatywy Franka zostaje utworzony nowy rząd, który na mocy pisma z 21 lutego 1942 r. jest znacznie okrojony ze swoich dotychczasowych
kompetencji. Na swoje 44 urodziny Frank otrzymuje piękny prezent w postaci nadesłanego przez regenta Horthyego, Wielkiego Krzyża Węgierskiego
Orderu Zasługi. Odznaczenie wręczył mu w Pradze konsul Mario von Spanya. Osiem miesięcy rządów Heydricha wydźwignęły Franka na szczyty jego
kariery. Mógł nie tylko nadawać kierunek działalności politycznej, gospodarczej i kulturalnej Protektoratu, ale także bezpośrednio i pośrednio
dyrygować nią. Zażywa najwyższych zaszczytów, decyduje dosłownie o życiu i śmierci ludności czeskiej.
27 maja dwóch czeskich skoczków dokonało zamachu na Heydricha, który umiera w szpitalu 4 czerwca. W dniu zamachu Frank wprowadza w życie "dekret
Protektora Czech i Moraw o wprowadzeniu cywilnego stanu wyjątkowego", który podpisany jest "Protektor Czech i Moraw Karl Frank".
Jednocześnie wydaje także rozporządzenie, w którym za ujęcie sprawców zamachu obiecuje nagrodę 1 000 000 koron. Organizuje zakrojoną na szeroką
skalę obławę na zamachowców w Pradze. Z Berlina otrzymuje wiadomość, że jednostki ORPO znajdujące się w pobliżu granic Protektoratu zostały oddane
do jego dyspozycji. Po otrzymaniu tej wiadomości Frank każe aresztować 10 000 czeskich zakładników. Himmler nakazuje aby stu reprezentantów
inteligencji rozstrzelać. Ponadto w wyniku zarządzonej przez Franka obławy, w nocy z 27 na 28 maja zostaje zatrzymanych w sumie 541 osób.
Tej samej nocy do Pragi przybywa Kurt Daluege, nowy Protektor Czech i Moraw.
Frank był również twórcą listy ludzi, którzy mieli być aresztowani w razie gdyby poszukiwanie sprawców zamachu nie powiodło się. W takim przypadku
mieli być rozstrzelani.
Zakrojona na szeroką skalę akcja represyjna na prowincji była przeprowadzona przez znaczne siły policyjne. Pod dowództwem Franka oprócz sił policji
i SS w samej stolicy, znajdowało się 10 893 żołnierzy z Rzeszy oraz 6 500 żandarmów i policjantów protektorackich. Skontrolowano ponad 500 000 osób,
2429 aresztowano a 97 rozstrzelano.
9 czerwca 1942 r. Frank poleciał swoim łącznikowym samolotem do Berlina do siedziby Hitlera. Ten oświadczył Frankowi, że wsie które pomagały
spadochroniarzom muszą być zrównane z ziemią.
Z ust SS-Gruppenführera pada zapewne wtedy nazwa Lidice. Jeszcze z Berlina nakazuje likwidację tej wsi. Wkrótce potem zjawia się w Lidicach i
osobiście kieruje akcją eksterminacyjną.
Frank nie zaprzestaje swojej zbrodniczej działalności nawet po schwytaniu zamachowców. Dnia 20 czerwca aresztowano 84 uczniów gimnazjum w Rudnicy.
Sekretarz stanu bez skrupułów podejmuje decyzję co do dalszego ich losu: 17-stu gimnazjalistów pojechało prosto do obozu koncentracyjnego, reszta
została na trzy miesiące uwięziona w katakumbach gestapo w Terezinie, a ponadto usunięta ze szkoły. Fala aresztowań objęła wtedy również okolice
Pardubic i Chrudimia. 25 czerwca Frank w porozumieniu z szefem gestapo w Pardubicach, wydaje rozkaz zrównania z ziemią osady Lezaky, gdzie zgodnie
z prawem stanu wyjątkowego zostają rozstrzelani wszyscy dorośli mieszkańcy tej wsi.
W rozpętanym przez niego terrorze, w okresie od końca maja do 24 czerwca, zginęło w egzekucjach około 695 osób, w tym 106 kobiet. W ciągu siedmiu
kolejnych dni w wyniku działań sądów doraźnych w Pradze zamordowano 1327 osób.
Dnia 3 lipca Kurt Daluege odwołał rozporządzenie o cywilnym stanie wyjątkowym. Po ustaniu represji w odwet za zamach na Heydricha, Frank wrócił do
prowadzenia polityki dzielenia i rządzenia, demagogicznych obietnic mających zapewnić spokój wewnętrzny i produkcję na czas wojny, aż do momentu
porachunku i likwidacji narodu czeskiego.
14 lutego 1943 r. wydaje rozkaz o aresztowaniu i wywiezieniu do obozu koncentracyjnego pewną liczbę intelektualistów czeskich. Była to reakcja
Franka na radiowe przemówienie Eduarda Benesa wyemitowanego przez czeskie radio w Londynie.
Benes stwierdził w nim, że wyzwolenie jest już bliskie a Niemcy stoją na skraju katastrofy a także, że wielkimi krokami zbliża się chwila
wyrównania rachunków z takimi oprawcami jak Daluege i Frank.
Wiosną 1943 r. typową cechą jego działalności zaczynają być zabiegi zmierzające do pozyskania decydujących warstw narodu czeskiego dla produkcji
wojennej. Usiłuje więc doprowadzić do końca rozpoczętą jeszcze za Heydricha "reformę gospodarczą", aby wytworzyć złudne poczucie autonomii na
terenie Protektoratu. Była to tylko polityka przejściowa, obliczona na zwiększenie produkcji wojennej III Rzeszy, która nie oznaczała rezygnacji
z ostrego kursu wobec opozycji.
5 kwietnia 1943 r. dokonano w więzieniu na Pankracu pierwszych pięciu wyroków śmierci dokonanych przez ścięcie na nowo zamontowanej gilotynie.
5 lipca stracono w Brnie 21 osób, rzekomo za udzielanie wsparcia zrzuconym na spadochronach agentom narodowości czeskiej.
8 lipca podczas egzekucji czterech policjantów czeskich na Kobylisach, Frank nakazuje obowiązkowa obecność przedstawicieli posterunków żandarmerii.
Śmierć kolegów miała być dla nich odstraszającym przykładem.
W uznaniu metod jakimi Frank posługiwał się w Protektoracie, Hitler 20 czerwca 1943 r. mianuje go SS-Obergruppenführerem. W sierpniu zostaje
ponownie wezwany do Kwatery Głównej Hitlera w Kętrzynie. Tam dowiaduje się o mianowaniu Fricka na stanowisko Protektora a także o swojej nominacji
na ministra stanu do spraw Czech i Moraw w randze ministra Rzeszy.
Frank wyjeżdża z Wilczego Szańca w pełni usatysfakcjonowany, jego marzenia i projekty spełniły się, został nareszcie pierwszym a w praktyce
absolutnym władcą w Pradze. Niedługo po tej nominacji wzmagają się akcje wymierzone w ludność żydowską. W tym też czasie zostały wznowione
(po kilkumiesięcznej przerwie) transporty z getta w Terezinie do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i innych obozów. Jesienią 1943 r. zaostrzono
także reżim w tym getcie w skutek czego bardzo poważnie wzrosła śmiertelność. Prześladowania zaczęły także dotykać coraz szersze kręgi ludności
czeskiej. Dotyczyło to także młodzieży, masowo wywożonej na roboty przymusowe do III Rzeszy.
W grudniu Wyższy Dowódca SS i policji i minister Rzeszy wydał rozkaz rozstrzelania starszego wachmistrza policji czeskiej Karla Kotala. Podobny
przykład miał miejsce w rok później, kiedy to Frank rozkazał przeprowadzić egzekucję na starszym wachmistrzu Antonie Spale.
14 stycznia 1944 r. wydaje wyrok na dwunastu czeskich patriotów a już dwa tygodnie później gazety zaczynają systematycznie drukować nazwiska tych,
którzy na rozkaz Franka zostali zabici.
W dniu zamachu na Hitlera, 20 lipca 1944 r. został zmuszony do ucieczki z Pragi, zagrożony aresztowaniem przez oddziały Wehrmachtu wtajemniczonych
w plan "Walkiria". Udaje się do Benesowa, gdzie stacjonują silne oddziały SS. Kiedy okazało się, że Hitler żyje główny realizator planów
spiskowców na terenie Czech i Moraw generał Saal został aresztowany i wraz z trzema innymi oficerami, na rozkaz Franka - rozstrzelany.
Od połowy października, znów systematycznie pojawiają się w gazetach listy nazwisk skazanych na śmierć a polityka terroru inspirowana przez
ministra Rzeszy przybiera na sile.
17 listopada 1944 r. Karl Hermann Frank staje na czele ekspedycji karnej prowadzonej przeciwko beskidzkim góralom. Ściąga w Beskidy 17 000
niemieckich żołnierzy i policjantów. 20 listopada akcja wchodzi w kulminacyjną fazę. Siły niemieckie spaliły wtedy wieś Zubri, a Frank wydał
rozkaz aresztowania Josefa Halisa, który 12 stycznia 1945 r. został ścięty na pankrackiej gilotynie.
Ogólnie aresztowano 13 osób, w walkach zabito 8-śmiu partyzantów, dwóch było rannych a dwóch innych ujęto. Niemcy stracili również 8-śmiu
zabitych i mieli 4 rannych. Była to jedyna operacja wojskowa w życiu Franka i skończyła się kompletnym niepowodzeniem.
W styczniu 1945 r. poleca dokonać zmian w składzie rządu Protektoratu. Na stanowisko premiera zostaje mianowany Richard Bienert. Polityk ten
podczas I Wojny Światowej należał do czeskiej organizacji niepodległościowej, która utrzymywała tajną łączność z mocarstwami zachodnimi. Frank
już wtedy wypatrywał szansy ratunku przed zbliżającymi się wojskami radzieckimi właśnie w rozmowach z aliantami, gdzie Bienert miał wpływowych
przyjaciół. Równolegle próbuje zorganizować obronę, tworząc m. in. dwie kompanie piechoty o pełnych stanach osobowych ("Czechy ", "Morawy").
O późniejszych losach tych oddziałów nic nie wiadomo, prawdopodobnie rozpadły się przed wejściem do walki. Tak więc ostatni pomysł Franka z
końca wojny był również niewypałem.
Równolegle z przygotowaniami do obrony Czech i Moraw ponownie przystąpił do zakrojonej na szeroką skalę akcji przeciwko ruchowi oporu. 7 marca
aresztowano całe kierownictwo KPCZ okręgu praskiego, a potem nastąpiła fala masowych aresztowań na prowincji. 26 marca siłom podległym Frankowi
udało się zlikwidować sztab brygady partyzanckiej im. Jana Husa.
Kieruje on całą polityczną i policyjną stroną obrony ziem Protektoratu. W końcu lutego wydał wytyczne co do powołania sądów doraźnych, które
godziły głównie w dotychczasowych sprzymierzeńców czyli w żołnierzy węgierskich, którzy chętnie pozbywali się broni i wyposażenia. W niedługim
czasie stworzone zostały sądy doraźne dla cywilów, głównie w dużych miastach.
Wojskową obroną zajmował się Wehrmacht jednak również pod stałą kontrolą Franka. Kierował on również akcją ARLZ, akcją ewakuacji ludności
niemieckiej a także zniszczenia urządzeń i maszyn oraz fabryk ważnych strategicznie.
12 kwietnia 1945 r. Frank podpisuje rozkaz o potrzebie zabezpieczenia wszystkich mostów kolejowych, wiaduktów i przepustów na podległym mu terenie,
natomiast 15-stego wydaje zarządzenie o powołaniu "kierowniczego sztabu zwalczania band".
1 maja podczas gdy opór czeskiego podziemia rośnie z każdą chwilą, Frank telefonicznie nakazuje rozstrzelanie 24 Czechów z Prerova i okolic a także
przeprowadzenie dalszych aresztowań. 3 maja, tuż przed jego odlotem do kwatery Dönitza nakazuje popełnienie kolejnej zbrodni przeciwko ludzkości.
W Małej Warowni koło Terezina wymordowano około siedemdziesięciu więźniów tamtejszego obozu.
5 maja 1945 r. w Pradze wybucha powstanie. Frank okres od 5 do 8 maja spędził w pałacu Czernińskim.
9 maja wydostaje się z Pragi, jednak w wąskich uliczkach Rokycan zostaje zatrzymany przez żołnierzy 9 pp 3 Armii amerykańskiej. Stamtąd został
przetransportowany do Pilzna, skąd trafił do Wiesbaden, gdzie internowano go w grupie generałów.
7 sierpnia 1945 r. Karl Hermann Frank ponownie przybywa do stolicy Czech, aby odpowiedzieć za zbrodnie popełnione na narodzie czeskim.
27 kwietnia 1946 r. został skazany przez Najwyższy Trybunał Ludowy w Pradze na karę śmierci.
Fotografie z wykonania wyroku na Karlu Hermannie Franku w Pradze, w dniu 22 maja 1946 toku.
|