8 listopad 1939 rok - zamach na A. Hitlera w Monachium.
8 listopada 1939 roku, w Monachium miał miejsce zamach bombowy na Adolfa Hitlera, Führera i Kanclerza III Rzeszy Niemieckiej. Wokół tego
wydarzenia narosło wiele mitów, jak również powstało wiele wersji kto stał za tym zamachem, jako że sprawca był znany.
Wkrótce po zamachu, oficjalna wersja przedstawiała ten zamach, jako podstępne działanie brytyjskich służb specjalnych oraz że jego
wykonawca był "narzędziem" Ottona Strassera. Następnego dnia doszło do aresztowania na holenderskiej granicy dwóch agentów brytyjskich i
jednego holenderskiego. Szukali oni kontaktu grupą opozycyjną w Niemieckim Wehrmachtcie.
Sam fakt pogwałcenie terytorium obcego państwa miał niewielkie znaczenie wobec możliwości znalezienia "winnych". Operacja ta jest doskonale
znana (Akcja "Venlo") - przedstawił ją jako jeden z pierwszych, Walter Schellenberg w swojej książce "Wspomnienia" wydanej w 1952 roku.

Gazeta Volkischer Beobachter z dn. 23 listopada 1939 roku, oskarżająca m. in. wywiad brytyjski o współudział
w zamachu na A. Hitlera w Monachium. Na zdjęciach od lewej: George Elser, major R. H. Stevens, kaptain
S. Payne Best.
Istniała też wersja, powstała po wojnie, niemniej bardzo rozpowszechniona, że za tym zamachem stała Służba Bezpieczeństwa SS i to
ona podstawiała wykonawcę, jak również umożliwiła mu działanie. Wg tej wersji, Hitler wiedział o zamachu i dlatego skrócił swoje przemówienie
i wyszedł wcześniej z sali, (pisze o tym m. in. A. Bullock w "Hitler - Studium tyranii").
Opiszę teraz wykonawcę i sam zamach.
Zamachowiec był tylko jeden i działał samodzielnie. Z nikim nie był powiązany i zamach przeprowadził na własna rękę.

Johann Georg Elser.
Urodzony 1903.01.04 w Hermatingen (Wirtembergia).
Był samotnikiem, miał niewielki krag znajomych, cichy, powsciągliwy, poracowity i prefekcyjny w swojej pracy - był stolarzem.
Nie miał wykształcenia, nie czytał książek, gazet, nie interesował się też polityką.
Należał co prawda, (przed rozwiązaniem), do komunistycznego Roter Frontkämpferbund, (Zwiazek Bojowników Czerwonego frontu), był też
członkiem zwiazku stolarzy lecz nigdzie nie udzielał się czynnie. Głosował przed 1933 rokiem na KPD, lecz tylko dlatego, że jego zdaniem,
organizacja ta wzmacnia klasę robotniczą a nie zw względu na program ideowy.
Do dojsciu Hitlera do władzy, coraz częściej mówił że dostrzega obniżenie poziomu życia niemieckich robotników oraz coraz większe ograniczenia praw
obywatelskich. Często rozmawiał ze swoimi kolegami z pracy i podzielał ich obawy, że rząd Hitlera prowadzi Niemcy do wojny.
Po układzie monachijskim, doszedł do przekonania ze tylko śmierć tyrana, może uchronić Niemcy przed wojną. Zaczął szukać możliwości
"eliminacji" scisłego kierownictwa, czyli wg niego: Hitlera, Göringa i Goebbelsa.
Decyzje podjął jesienią 1938 roku. Jego plan wymagał starannego przygotowania i równie staramnnego doboru miejsca zamachu.
8 listopada 1938 roku jest obecny podczas uroczystości rocznicowwych w Burgerbraukeller Hall, gdzie wysłuchuje też mowy Hitlrera. Jednak
ten pobyt potraktował jako wstepne rozeznanie miejsca zamachu. Obserwując Hitlera zrozumiał że jedyną możliwością jaka mu pozostała, jest
zamach bombowy, gdyż podejście do niego z pistoletem jest niemożliwe wobec silnej ochrony.
Była to jak najbardziej słuszna decyzja, gdyż samej sali, nawet podczas pobytu Hitlera, nie pilnowała jego ochrona, lecz za bezpieczeństwo odpowiadała
miejscowa NSDAP. Podjął decyzję że sam zamach, nastapi za rok w tym samym miejscu.
Wydarzenia jakie miały miejsce podczas tego okresu, tylko go utwierdziły w przekonaniu że postepuje słusznie. Zajęcie reszty Czechosłowacji i
wojna z Polska, potwierdziła jego przekonanie że Niemcy zmierzaja ku katastrofie.
Nie bez znaczenie dla niego, było też znaczne pogorszenie się stopy życiowej niemieckiego robotnika. Postepująca militaryzacja kraju,
powołanie poborowych do wojska, spowodowało znaczne braki artykułów żywnościowych i przemysłowych dla ludności. To nie było tylko jego
zdanie, podobnie jak on oczuwała sytuację wiekszość Niemców.
Dla przykładu zacytuje raport SD, z małego miasteczka w Górnej Frankonii, sporządzony w końcu lipca 1939 roku:
"Odpowiedź na pytanie, jak rozwiązać problem Gdańska i korytarza, jest w opinii publicznej ciągle taka sama:
Włączenie do Rzeszy ? Tak.
W drodze wojny ? Nie".
Na 27 sierpnia 1939 r. zaplanowano wprowadzenie kartek żywnościowych (przesunięte o kilka dni), na razie nie obejmujących chleba i ziemniaków.
Jednak już 4 września, tuż po wybuchu wojny z Polską, wprowadzono w życie Dekret o gospodarce wojennej, a w nim: m. in. podniesienie podatków,
zniesienie wyższych stawek za nadgodziny i w weekendy, zamrożono też płace, wydłużono czas pracy i podniesione zostały ceny żywności, do
czego doszło ścisłe racjonowanie węgla, co wobec jego braków na rynku zapowiadalo ciężką zimę dla wiekszości niemieckich rodzin.
po lewej - kamieniołom w którym pracował Elser i skąd skradł materiały wybuchowe.
Na poczatku kwietnia 1939 roku, przyjechał do Monachium i udał się na miejsce przyszłego zamachu - do Burgerbraukeller Hall. Dokładnie rozpoznał teren, zrobił szkice i
pomiary, i wybrał miejsce gdzie umieści bombę.
Powraca do Königsbronn, gdzie pracuje w kamieniołomach. To własnie tam kradnie materiały wybuchowe (50 kg materiałów wybuchowych) i
przygotowuje resztę części potrzebnych mu do skonstruowania bomby. Latem przeprowadza testy zapalnika zegarowego i ostatecznie konstruuje
swoja bombę.
5 sierpnia 1939 roku, przyjeżdza do Monachium.
Jako wykwalifikowany stolarz otrzymuje pracę w ... Burgerbraukeller Hall, gdzie trwają prace odnawiające salę na kolejną listopadową
rocznicę. Elser pracuje w dzień nad renowacją sali Jednak ponad trzydzieści razy powraca wieczorem do sali, wykorzystując w tym celu boczne
drzwi. Wchodzi do sali około 23.30, chowa się na galerii i czeka aż wyjdzie ostatki pracownik i zgasi światło.
Pracuje przyświecając sobie latarką, dla większego bezpieczeństwa przysłoniętej niebieską chusteczką. Wszystkie prace wykonuje ręcznie,
starannie po sobie sprzątając. Jako doskonały stolarz, najpierw zajął się zdjęciem panela kolumny. Zajęło mu to trzy dni, lecz nie pozostał
żaden ślad, że panel był zdejmowany. Następnie zabrał się do wywiercania dziury w kolumnie. Używał młotka i ręcznych świdrów, gdy zachodziła
potrzeba silniejszego uderzenia, czekał na hałas z ulicy, by się nie zdradzić. Pracował w ten sposób do czterech godzin, po czym starannie
zbierał każdy okruch i uważnie po sobie sprzątał. Następnie spał na krześle do rana i niezauważony wychodził.
po prawej - kopia bomby, wykonana przez Elsera już po aresztowaniu, pod kontrolą Gestapo.
Przyszedł czas na zamontowanie materiału wybuchowego w wydrążonym otworze, po czym dopasowuje i ponownie sprawdza mechanizm zegarowy.
Okazało się jednak, że mimo wcześniejszych prób zwykłe budziki nie nadają się do tego celu. Elser doszedł do tego metodą prób i błędów,
nim doszedł do wniosku, że budzik nie spełnia pokładanych w nich nadziei.
Konstruuje system kółek zębatych, specjalną przekładnię i podłącza do tego mechanizmu dwa stopery. Kolejne próby mechanizm przechodzi
pomyślnie i wszystko jest gotowe do ostatecznego montażu.
Nim wszystko podłączył, wypełnił wydrążoną przestzreń w kolumnie arkuszem blachy, by nikt, nawet przypadkowo ostukując kolumnę nic nie
zauważył.
Ukończywszy wszystkie przygotowanie, w nocy z 2 na 2 listopada, Elser rozpoczyna umieszczanie ładunku wybuchowego i mechanizmu zegarowego w
filarze kolumny.
Zapalnik zegarowy jest tak dokładny że można go nastawić aż na 144 godziny przed wybuchem, a wiec sześć dni naprzód.
W nocy z 4 na 5 listopada, sprawdza stopery po raz ostatni. Około godziny 6.00 rano nastawia mechanizm zegarowy. Ustawił go tak, by wybuch
nastąpił dokładnie po 63 godzinach i 20 minutach, czyli w dniu 8 listopada 1939 roku, o godzinie 21.20.

Schemat sali Burgerbraukeller Hall, przed zamachem.
W poniedziałek (7 listopad), Elser pakuje swoje rzeczy i szykuje się do wyjazdu z Monachium. Jednak jeszcze we wtorek, z samego rana powraca
do Burgerbraukeller Hall, by sprawdzić czy wszystko działa prawidłowo. Nie zwracając na siebie uwagi, przekonuje się nasłuchując, czy stoper
działa. Opuszcza salę o 6.30 i udaje się od razu na dworzec, by zdążyć na pociąg do Szwajcarii.
Za 15 godzin i 50 minut, nastąpi eksplozja i zgodnie z jego planem Hitler będzie martwy.
Dlaczego tak staranie zaplanowany zamach się nie udał, co się stało i jaka była tego przyczyna ?
Musimy się cofnąć wstecz w czasie, aż do dnia 27 września 1939 roku.
A. Hitler, który od 4 września przebywał w Polsce, objeżdżając pole walki w swoim pociągu specjalnym, jeszcze przed zakończeniem walk,
27 września powraca do Berlina.
Tego samego dnia na spotkaniu w Kancelarii Rzeszy, oznajmia swoim generałom plan natychmiastowego ataku na Zachodzie. Jego dowódcy są
przerażeni tym postanowieniem swojego Führera. Armia potrzebuje odpoczynku i uzupełnień. Nie ma też wystarczających zapasów, by z marszu
z jednej wojny rozpoczynać drugą, i to ze znacznie groźniejszym przeciwnikiem. Mimo ich obiekcji, Hitler nie ustępuje i zmusza 19
października OKW do wydania dyrektywy planu "Fall Gelb" - ataku na Zachód.
W kierowniczych gremiach Wehrmachtu narasta sprzeciw i powstaje opozycja na której czele stoi szef sztabu OKW, gen Halder i gen Stülpnagl.
Halder usiłuje pozyskać poparcie szefa OKW gen v. Brauchitscha, lecz ten uważał że uda mu się przekonać Hitlera, by zrezygnował ze swoich
planów.
Do decydującej rozmowy doszło w dniu 5 listopada 1939 roku. Spotkanie zakończyło się całkowitym fiaskiem i wybuchem złości Hitlera, który
oskarżył armię, a zwłaszcza jej dowództwo o defetyzm i brak chęci do walki.
Po tym spotkaniu około godz. 13.30, wydaje rozkaz rozpoczęcia ataku na zachodzie w dniu 12 listopada 1939 roku.
Ta decyzja powoduje, że wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Hitler zdecydował że jednak weźmie udział w uroczystościach poświęconych rocznicy
nieudanego puczu w Monachium w 1923 roku. Opuszcza Berlin i samolotem udaje się do Monachium. Z uwagi na wojenny czas i konieczność powrotu
do Berlina w dniu 9 listopada, postanowiono że uroczystości rozpoczną się wczesniej niż zwykle i zostaną skrócone.
(To by wyjaśniało brak odpowiednich zabezpieczeń i ochrony sali Burgerbraukeller Hall, w przeddzień uroczystości, dzięki czemu Elser mógł
jeszcze we wtorek 8 listopada wejść do środka by sprawdzić czy wszystko działa).
ciąg dalszy
|